– Trwają spekulacje, w którym kraju będzie recesja, a gdzie nie będzie, czy dotknie Niemcy, naszego głównego partnera handlowego. Wzrost gospodarczy na świecie w 2023 roku będzie znacznie niższy niż w ubiegłym roku. W szczególności w strefie euro wzrost PKB obniżył się do 0,1 proc., a w Niemczech spadł o 0,2 proc. Wobec poprzedniego kwartału – powiedział Glapiński.
Wrzesień 2021. „Podwyżka stóp byłaby szkolnym błędem”
– Przepraszam bardzo, że ten temat pojawił się przed wyborami! Mogła się pojawić kiedy indziej, ale pojawiła się akurat teraz. Proszę zobaczyć, o, jak spada – tłumaczy prezes NBP, krytycznie wypowiadając TradeFort Forex Broker-przegląd i informacje TradeFort się o łączeniu tematów kampanii wyborczej z decyzją RPP. – Miesiąc temu nastąpił radosny moment, kiedy przestaliśmy być w wysokiej inflacji. I to jest niedopuszczalne do opinii publicznej.
Prezes Polskich Sieci Elektroenergetycznych: bezpieczeństwo dostaw energii jest zagrożone
To też jest element komunikacji niewerbalnej. Ci, którzy oglądali konferencję prezesa NBP na żywo, mogli tak do odebrać – podkreśla. – Wiadomo, że później relacje z konferencji przygotowywane są tak, że wiadomości z różnych stanów Indii tego spóźnienia nie będzie już widać. Ale to jest pierwszy element, na który warto zwrócić uwagę – dodaje. – Wśród przedsiębiorców nastroje są takie, że każdy patrzy, jakby mógł schodzić z cenami w dół.
Ponad połowa Polaków chce podwyżek. Planuje je tylko jedna na cztery firmy
W kwietniu było to 12,2 procent, a w marcu 12,3 procent. Ze wstępnych danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w czerwcu wzrost cen towarów i usług (wskaźnik CPI) wynosił w ujęciu rocznym 11,5 procent. Dla porównania w maju było to 13 procent, w kwietniu 14,7 procent, w marcu 16,1 procent, a w lutym 18,4 procent. RPP zdecydowała się na podniesienie oprocentowania już drugi miesiąc z rzędu. W efekcie stopy są już bardzo blisko poziomu sprzed pandemii. Kredytobiorcy liczyli na dobre dla siebie informacje, ale analitycy w zdecydowanej większości nie pozostawiali złudzeń i prognozowali, że stopy zostaną podwyższone.
Za zakupy płacimy więcej. Byłoby jeszcze drożej, gdyby nie wojna cenowa dyskontów
Już dwa tygodnie temu poznaliśmy szacunkowe dane dotyczące inflacji. Warto jednak przypomnieć, że wtedy oczekiwania ekonomistów sugerowały nieco mniejszy spadek inflacji — do 8,5 proc. Najnowszy odczyt inflacji jest najniższy od listopada 2021 r. Wtedy byliśmy na etapie wzrostu wskaźnika, który wyniósł 7,8 proc. Warto też zauważyć, że ostatni raz przyjmował jednocyfrowe wartości w lutym 2022 r. Stopa referencyjna NBP będzie nadal wynosiła 6,75 proc.
Więcej osób może potrzebować wakacji kredytowych. – Mógłbym nie rozumieć, o czym mówi, wyłapywać tylko niektóre słowa, bo szary Polak, taki jak ja, nie rozumie ekonomii i spraw związanych z mechanizmami na rynku, tym bardziej pracy Narodowego Banku Polskiego. Jednak tembr głosu, aparycja wynikająca też z wieku prezesa, a do tego dobra kolorystyka niebieskiego tła z biało-czerwonymi flagami i pokaźna mównica sprawiały wrażenie, że słowa pana prezesa są wiarygodne – mówi Onetowi. W czwartek 5 października 2023 roku wystąpił na oficjalnej konferencji prezes NBP Adam Glapiński. – Niestety żyjemy w trudnym czasie kampanii wyborczej.
Luty 2020. „Ostatnie wzrosty
W związku z tym zakładają jeszcze dwie obniżki stóp po 0,25 pkt proc. W październiku i w listopadzie, co sprowadziłoby stopę referencyjną do 5,50 proc. Na koniec roku, a następnie zakładają pauzę co najmniej do połowy 2024 roku.
Najwięcej wykroczeń tego typu przypada na sklepy duże, w I kwartale tego typu zdarzeń było niemal pięć razy więcej niż w mniejszych sklepach. Przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw w kwietniu 2024 roku wyniosło 8271,99 złotego, co oznacza wzrost o 11,3 procent rok do roku – podał Główny Urząd Statystyczny. Zatrudnienie w tym sektorze w ujęciu rocznym spadło o 0,4 procent. Podczas konferencji padło także pytanie o Polski Ład. Glapiński przyznał, że program może wywołać efekt proinflacyjny.
W poprzednich miesiącach prof. Glapiński raczej akcentował to, że zagrożeniem dla dobrobytu w Polsce byłaby zbyt agresywna walka z inflacją. W czwartek ten wątek też był obecny, ale nie na pierwszym planie. Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz mówi w Sejmie o stanie bezpieczeństwa państwa. – Zagrożeniem dla Polski są działania Rosji, agentury, która rozpowszechniła się nie tylko w Polsce, ale i w Europie – mówił. Jak stwierdził, polskie państwo « pokazuje swoją siłę wobec tych, którzy je zdradzają ».
– Liczymy na to, że ceny ropy, ceny gazu ziemnego, ceny elektryczności będą spadać » – powiedział. « Z naszych projekcji wynika i z tych bliskich przewidywań, że listopad i grudzień to będzie, jeśli spadek to bardzo niewielki inflacji, a raczej stabilizacja. Nawet się może zdarzyć niewielki wzrost ». Nie chcę mówić nic złośliwego (…) nie chcę wymieniać nazwisk ekspertów, którzy nie chcieli przyznać, że projekcja NBP jest realistyczna.
Dziś GUS opublikował szczegółowe dane, z których wynika coś zupełnie odwrotnego. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia powiedział podczas konferencji prasowej, że dopuszcza możliwość, by zawarta między KO, Trzecią Drogą i Lewicą umowa koalicyjna była renegocjowana. Wszelkie dane wskazują na spowolnienie naszej gospodarki.
- (czyli czekałyby nas w tym roku jeszcze dwa cięcia).
- Kolejne posiedzenie, w marcu, może przysporzyć pewnych emocji, ale najbardziej prawdopodobny scenariusz to stabilizacja stóp co najmniej do IV kwartału br.
- Jest to po pierwsze efekt silnego wzrostu cen surowców na rynkach światowych i europejskich, w tym cen ropy, gazu i metali, a ostatnio także niestety surowców rolnych.
- Zwrócił na to uwagę Marek Chądzyński z serwisu 300gospodarka.pl.
- W pierwszym kwartale 2024 roku Polacy kupili aż 800 domów oraz apartamentów na Półwyspie Iberyjskim – informuje Registradores de Espana.
Nie ma tam rodzynek czy ziaren, ale to przecież chleb, normalny, zwykły chleb, dobry. — Mieli dać radę, a zostaliśmy z premierem, który kłamie i żartami Glapińskiego — mówił Kosiniak-Kamysz. « Naszym celem jest niska inflacja, tańsza żywność i energia oraz więcej inwestycji. To cztery cele programowe ». — Ten król ma swój dwór, dba o interesy partii rządzącej.
Przyznał, że nie jest to zbieżne z polityką RPP, która « przykręca śrubę », a rząd ją « trochę odpuścił ». Zaznaczył, że oba podmioty mają inne zadania. Władze kraju mają dbać o dobrobyt mieszkańców. Tak, jak policja dba o to, by ludzie nie jeździli zbyt szybko, a producenci samochodów sprawiają, że te są coraz szybsze.
W godzinach popołudniowych przyjdzie czas na protokół z kwietniowego posiedzenia RPP oraz decyzję ws. Stóp procentowych w Rumunii (oczekiwane cięcie o 25pb). Głos zabiorą z kolei Mester oraz Jefferson z Fed, a także prezes SNB Jordan. Sejm powołał profesora Adama Glapińskiego na drugąkadencję w fotelu prezesa Narodowego Banku Polskiego. Z tej okazji warto przypomnieć, co prezes NBP mówił ostopach procentowych i inflacji przez ostatnie trzy lata. Komitet Otwartego Rynku Rezerwy Federalnej (FOMC) utrzymał główną stopę procentową w przedziale 5,25 – 5,5 proc., co było powszechnie spodziewane.
To wszystko są czynniki, na które NBP nie ma wpływu i nie jest w stanie ograniczyć ich oddziaływania. Co więcej, one wszystkie mają charakter negatywnych szoków podażowych, a więc takich, które z jednej strony podbijają koszty i ceny, a z drugiej obniżają wzrost gospodarczy. Powtórzę, choćby nie wiem jak NBP próbował obniżać te ceny, to nie ma do tego żadnych narzędzi” – powiedział prezes NBP.
To straszeni powodowało rozdęcie oczekiwań inflacyjnych i samo z siebie napędzało inflację. To straszenie inflacją i katastrofą sprawiało, że ludzie oczekiwali tych wyższych cen i działali nieracjonalnie. (…) Inflacja w dużej mierze była spowodowana wybuchem marż wbudowanych w ceny produktów. RPP w środowym podsumowaniu wrześniowego posiedzenia stwierdza, że dalej utrzymuje się ryzyko kształtowania się inflacji powyżej celu inflacyjnego NBP, który wynosi 2,5 proc. To właśnie ograniczenie tego ryzyka RPP wskazuje jako powód wrześniowej podwyżki.
Zastrzegł, że mimo problemów z inflacją i z pandemią sytuacja gospodarcza Polski jest bardzo dobra. Centralna ścieżka lipcowej projekcji NBP zakłada, że inflacja CPI w 2021 r. Odnosząc się do perspektywy koniunktury, Glapiński ocenił, że wydają się one „dobre” – pod warunkiem jednak, że następna fala pandemii nie będzie istotnie ograniczać aktywności gospodarczej. Niemcy, Czechy, Szwecja czy Norwegia to cztery kraje, do których Polacy najczęściej wyjeżdżają na sezonowe prace – wynika z raportu Personnel Service. Stawki oferowane dla pracowników sezonowych są zróżnicowane, jednak zwykle kilkukrotnie przewyższają te oferowane w Polsce – oceniają eksperci. Osiemnaście truskawek Kotoka, Awayukis i Pearl White za 3 tysiące złotych czy ananasy Rubyglow za 400 dolarów, to ceny owoców luksusowych, które cieszą się coraz większym zainteresowaniem – donosi CNN.
Cen energii, niepewność z tym związana nie rozwiała się. Wszak to dopiero projekt przyjęty przez rząd, nie wiem jeszcze jaki finalny kształt przybierze po sejmowych głosowaniach. Wymieniony projekt Kreatywne porady dla Getting Business Finance wejdzie w życie, inflacja na koniec roku wzrośnie (wg prognoz analityków NBP) do 5,5% r/r. Scenariusz utrzymania obecnych rozwiązań w zakresie cen energii to z kolei 3,6% r/r na CPI na koniec roku.
Zdaniem ekspertów Santander Banku Polska kolejne obniżki stóp w najbliższych miesiącach są całkiem możliwe. Wskazują, że do takiego wniosku skłania ich to, że prezes określił decyzję o obniżce jako « zaległą », a nie « wyprzedzającą ». Zwrócili uwagę, że za wszelką cenę starał się uniknąć zasugerowania pauzy w kolejnych miesiącach. Powtarzał zaś, że wszystko jest możliwe i następne decyzje będą zależne od sytuacji. Poza tym — jak podkreślili — pierwsza godzina konferencji minęła pod znakiem utwierdzania słuchaczy w przekonaniu, że inflacja będzie nadal szybko spadać, a za tym podążą obniżki stóp. Poza tym prognozy ekonomistów Santandera wskazują, że inflacja CPI r/r spadnie do 8,9 proc.
Choć RPP po raz kolejny pozostawiła stopy procentowe na dotychczasowym poziomie, Glapiński podkreślił, że niema jeszcze mowy o zakończeniu cyklu podwyżek stóp. „Można oceniać, że sytuacja na rynku pracy jest ogólnie dobra. Jednocześnie, zgodnie z wynikami naszych badań, presja na wzrost płac w przedsiębiorstwach w II kw. Wciąż była niższa niż przed wybuchem pandemii. Musimy też pamiętać, że bezrobocie jest nadal wyższe niż przed pandemią, a zatrudnienie – mimo wzrostu – niższe. Na dodatek państwo wciąż wspiera rynek pracy nadzwyczajnymi środkami, bo część miejsc pracy jest subsydiowana” – powiedział prezes NBP.
Tak jak powiedziałem, w żadnym razie nie ignorujemy podwyższonej inflacji, ale musimy stosować remedia odpowiednie do jej przyczyn i nie osłabić jednocześnie polskiej gospodarki” – dodał. W środę, 7 września, Rada Polityki Pieniężnej pod przewodnictwem Adama Glapińskiego podwyższyła stopy procentowe w Polsce 11. Prezes NBP w czwartek na konferencji prasowej uzasadnił tę decyzję i wypowiedział się na temat aktualnego stanu polskiej gospodarki, w tym inflacji. Jej poziom, jak stwierdził, wynika głównie z szoków energetycznych, czyli wzrostu cen energii elektrycznej. – Czekają nas trudniejsze czasy – powiedział szef NBP. Adam Glapiński zapewnił, że NBP « będzie w dalszym ciągu prowadził politykę pieniężną w taki sposób, aby zapewnić powrót inflacji do celu w średnim okresie ».